Wyszukaj słowa w nagraniu
Pomoc  
0
Archiwum Historii Mówionej. Rozmowa nagrana we Wrocławiu w dniu 6 września 2012 roku z panią Heleną Harbul. Rozmowę przeprowadził Jarosław Pałka.
13
Helena Harbul: Moje nazwisko Helena Harbul z domu Bobrowska, ojciec Władysław, mama Stanisława z Czernickich. Jarosław Pałka: Kiedy się Pani urodziła jeszcze? Urodziłam się 7 lipca w 1925 roku w Lataczu, powiat Zaleszczyki, województwo Tarnopol. Dobrze, i proszę opowiedzieć o swoim życiu, proszę o najwcześniejszych swoich wspomnieniach. No, jeśli chodzi o rodzinę, to miałam jeszcze cztery siostry i dwóch braci, tak że rodzina była liczna. I mieszkaliśmy właśnie w tym Lataczu w podawniejszym…, na właśnie… jak coś źle zrobię, można cofać. Nie, proszę mówić, proszę się nie przejmować zupełnie tym. To nie jest… Mój dziadek mieszkał w Lataczu już od, znaczy pradziadek i dziadek, dlatego że za czasów jeszcze królowej Bony, jak Polska była aż do Czarnego Morza, prawda, bo była tak od morza do morza, to w tym czasie królowa Bona bardzo mądrze rządziła i w ten sposób robiła, że na przykład tam było mniej osiedlonych ludzi, bo były większe te…, a pod Krakowem było bardzo zaludnienie.
107
I ona przesiedlała dosłownie ludzi na tamte. I tak robiła. Miejscowość gdzie byli tylko szewcy i krawcy, miejscowość gdzie byli tylko tkacze, miejscowość gdzie było jeszcze jakieś rzemiosło. Ale to tylko Polacy. Bo tam też mieszkała ludność ruska, nie rosyjska, nie ukraińska, tylko to byli Rusini. Tam większa ilość była Rusinów jak Polaków. Polaków tam ponasiedlali. Polakami tam tylko byli właściciele wielkich majątków, bo wiadomo, że za zasługi królowie takich tych swoich oficerów, ważnych ludzi majątkami obdarowywali, więc oni mieli duże majątki.
Korzystaj ze wszystkich funkcji i zasobów archiwum za darmo i bez ograniczeń
   

Helena Harbul - biogram

Urodziła się 7 lipca 1925 w Lataczu koło Zaleszczyk, w województwie tarnopolskim. Była jednym z siedmiorga dzieci Stanisławy z Czernickich i Władysława Bobrowskiego. Ojciec brał udział w I wojnie światowej, służył we Francji w armii generała Hallera, po powrocie do Polski,
prowadził gospodarstwo, był plantatorem, radnym i kasjerem w kółku rolniczym. Matka opiekowała się domem i dziećmi.
Przed II wojną Helena Harbul brała udział w przedstawieniach miejscowego Domu Polskiego. W czasie okupacji sowieckiej i niemieckiej mieszkała wraz z rodziną w Lataczu. Latem 1944 większość miejscowych mężczyzn wstąpiła do Armii Berlinga i wyruszyła na front. Nocą z 16/17 stycznia 1945 nacjonaliści ukraińscy, mordowali kobiety, dzieci i starców pozostających w Lataczu, a samo miasto spalili. Helena Harbul ukryła się z rodziną w gospodarstwie. Kolejny miesiąc z innymi ocalonymi przetrwała w ruinach sąsiedniego miasteczka Tłuste.
W lutym 1945 cała rodzina została repatriowana. Przez Bełżec trafiła do Tomaszowa Lubelskiego, gdzie zamieszkała w domu leśniczego poznanego w drodze do Polski. Potem ojciec rodziny otrzymał posadę i mieszkanie w miejscowej szkole. Helena Harbul pracowała w sklepie.
W marcu 1946 przeniosła się wraz z rodziną do Giebułtowa na Ziemiach Zachodnich. Dostała pracę: najpierw przy aprowizacji miejscowego zakładu tkackiego, potem w niedalekim Mirsku, w sklepie należącym do tego zakładu.
W 1947 roku wyszła za mąż za byłego partyzanta z Wileńszczyzny. W kolejnych latach łączyła wychowanie trojga dzieci z prowadzeniem komisu przy mirskiej fabryce tkackiej, potem z pracą fakturzystki w zakładowym dziale księgowości.
W 2007 roku, po śmierci męża, Helena Harbul przeprowadziła się do Wrocławia. Zmarła w marcu 2016.


Rozmowę audio nagrał Jarosław Pałka w 2012 we Wrocławiu, sygnatura 2820.